Hotel El Tope

Hotel przy stromej ulicy, niewidoczna nazwa z zewnątrz, trzeba wiedzieć dokładnie gdzie jest wejście do hotelu żeby trafić. Bezpłatne Wi-Fi w całym hotelu. Hotel po częściowym remoncie w 2016 roku i to widać. Niewyremontowana część mocno wysłużona. Wszystkie pokoje są identyczne, różnią się widokiem. W barze głównym (w lobby) wieczorne show. W DZX1 i DZM1 metraż 20 metrów, 2 osoby + infant. Łazienki po remoncie, sejf płatny 2 euro. Hotel nieprzystosowany do obsługi rodzin z dziećmi, brak animacji dla dzieci, brak niani, hotelików itp. Zbudowany w 1979 roku - widać, że czasy jego świetności przeminęły, ale jest czysty i zadbany, pokoje po remoncie śmiało można sprzedawać. Ręczniki na depozyt 5 euro/dzień. Spa dodatkowo płatne. Na terenie obiektu jedna restauracja, posiłki w formie bufetu, brak menu gluten free, ale przy małym obłożeniu (nie w sezonie) jak dostaną prośbę o przygotowanie posiłków specjalnych to spełniają takie prośby. Na terenie dwa bary, jedne w lobby i 1 nad basenem. Z zewnątrz 5/10, wewnątrz 8/10. Bardzo blisko hotelu Puerto de la Cruz, bez porównania lepszy niż sąsiad. W lecie dla klientów z all inclusive otwarty bufet cały dzień, poza sezonem klienci mogą podejść do kucharza i przekąski są przygotowywane na bieżąco (bardziej im się to opłaca, bo mają mało gości na all). Spa jest własnością firmy zewnętrznej, dodatkowo płatne, słabo wyposażone. Jeden basen, nieduży ale dobrze zlokalizowany, w lecie cały dzień nasłoneczniony.

W mojej opinii hotel zadbany, dla dorosłych, niewymagających. Zdecydowanie nie dla dzieci. Obsługa wychodzi naprzeciw potrzebom klienta.